niedziela, 27 września 2015

25. Różowa Papeteria .

Wygrawerowana inicjałami..głeboko schowana ...w kolorowym pudełku..
Ponumerowane listy...zbierane latami..
Mnóstwo drobiazgów...pluszowy miś...z oberwanym uchem...pierwszy jaki od niego dostała...zasuszone stokrotki..obwiązane wyblaknięta wstążką...mały srebrny medalik w kształcie łzy..lekko zaśniedziały...i kartki różowe ...drobne pismo lekko już starte..
Listy przychodziły co dwa tygodnie...czekała na każdy z nadzieją i tęsknotą...
Czytała kilkakrotnie ...każdy list był inny..mówił do niej ,opowiadał ..każdy dzień..
Widzieli się w życiu kilka razy...pisali do siebie pięć lat...
Jedno wydarzenie miało wpływ na ich dalsze losy..
Jeden moment ukradł im życie...
Jechał na spotkanie z nią...z jej ulubionymi stokrotkami...
Nigdy na to spotkanie nie przyszedł...nie zdążył
W małym pudełku zostało wszystko co jej podarował..
Jego oddech ,radość i łzy z różowych stron...uczucie ,które nie miało szansy wejść na sam szczyt...jedno niewyrazne zdjęcie ...z gór ,gdzie włóczył się godzinami..
Okaleczony miś...
Mówią że nie powinnismy mieć przed sobą sekretów ..tajemnic...
Każdy ma jednak takie swoje pudło Nadzieji...wypełnionej sekretem z rózowej papeterii..
Tylko dla siebie na wyłączność...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Można wybrać opcje komentowania naciskając "Konto Google" przy "Skomentuj jako" .