A kto?a Ona i On.
Słyszę i widzę na około jak jest ,jedna płacze,,skorwesyn śliski obemłany ,,wziął gacie w troki i przetoczył się na drugą stronę ulicy...do sąsiadki rzecz jasna..
A miał być ślub...już mi niesą kiecką z welonem...miast tego niech przyniesą siekierke..
Ociosam mu jaja na równo..
Mnóstwo związków zostało już opisanych,opowiedzianych...ale można jeszcze pomiętosić temacik,szarpnąć jak Jehowa Świadek - klamke..
Babcia mawaiała ,,za moich czasów kto widział rozwody,Panie uchowaj,,
Zatem szczęślwie czy nie...skazani na siebie ...do końca...ano ,,mego lub twego,,
I co by rzekli na to ludzie..gdyby tak Jagienka Zenona sołtysowego kamrata w dupę kopnęła...bo moczymorda lub inny nieprzydatny jest..
Dziś żegnamy się z byle gówna ,to tak lajtowo jest powiedzieć..
,,wiesz lalka ja jestem niezdecydowany chłopiec...dziś ty ,jutro inna...a na koniec jebnę sobie w łeb,,
Singlowanie chyba bije rekordy popularności...nagle Nas olśniło ..dostaliśmy wiatrów w żagle i w płuca...wszyscy żyjemy wolno...luzem ,samopas...
Nie jestem lepsza,sama jestem wolnym strzelcem..
Czy to była kwestia wyboru?
W moim przypadku samo się dokonało...u mnie w tych sprawach nic nie jest gładkie jak aksamit...kiedy już mi sie wydaje..już pieje z radości...że może to już czas...już pobawimy sie w dom..z tym właśnie Rycerzem...sie okazuje...że jednak sie zesrało..
I muszę Wam powiedzieć...że już nabrałam wody w usta,uodporniłam się na nowe flirty ,love kurwa amerykańskie story srory,,
Czasami myśle ,że swoje już wykochałam ...i coś jeszcze się tli...jak kiedyś pisałam..
Na więcej miłości nie mam sił...weny...nie czuje też,że powinnam..
A może zwyczajnie wykrztusiłam się z bycia zakochaną...
Obserwuję jak szybko kończą sie związki...jak nagle stajemy sie zupełnie obcymi dla siebie ludzmi...W moment rezygnujemy z tego naszego bycia razem..
Nie mamy cierpliwości,wszystko co do tej pory było ważne dla Nas ...spływa w szambo..
Ktoś powie...to nie ta połówka ,nie pasujemy do siebie...
Pózniej opluwamy się wzajemnie...bo to głupia suka była..
Albo ,co przerobiłam na własnej powłoce...
Sypiamy ze sobą pare miesięcy...po czym,,wiesz nie chce miec z Tobą nic wspólnego,nie znam Cie,, postawa Plejboja ,któremu tylko się wydaje...że czekamy ,żeby Nas przeleciał...
Tudziez Kubuś fatalista ,fantasta...od takiego typa daleko precz...
Co to o nie ma,a czego jeszcze nie stworzy,ale jakoś nikt tych kubusiowych wyczynów nie widział...i nie ujrzy..
Wszystkim porzuconym Baburom,i odstawionym Samcom...brakuje ciepła...
Dlaczego ,więc mamy w zwiazkach taki burdel...
P.s jak wiecie już został mnie tylko jedeny ,malutki poniedziałek i wio...pakować walizki..
Widzicie moją mordę ucieszoną?
A sobie wyobrazcie ....
WRACAJ WRACAJ DO KRAJU BO TAM W ,,BABKOWYM RAJU RAJU ,, OJ ODPOCZNIESZ HUMOR CI WRÓCI I TYCH SZPILECZEK O SIEKIERE NIE PORYSUJESZ
OdpowiedzUsuńJuż za parę dni ,za dni parę .:-) :-) :-) a humor taki w kratkę:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-) :-)
BĘDZIE SIĘ DZIAŁO .... A GDZIE MAM STOLIK ZAREZERWOWAĆ ?
OdpowiedzUsuńOprócz błękitnego nieba ...nic mi więcej nie potrzeba...
OdpowiedzUsuńGdzie Nas oczy poniosą....miejsce mało istotne...najważniejsza atmosfera:-) :-) :-)
NO CZYLI CYGAN ZE SKRZYPKAMI BEDZIE POTRZEBNY O SZAMPANIE I TRUSKAWKACH NIE WSPOMNE . MIŁEJ ZABAWY
OdpowiedzUsuńTruskawki o tej porze roku nie są truskawkami,szampan z mojej głowy robi sobie karuzele,zatem zostanę przy Wujku Jaśku..
OdpowiedzUsuńA skrzypki?to brzmi jak kolacja z niespodzianką...
Impreza wyjących 40 - zatem same sobie wyśpiewamy,wygramy
I co tam jeszcze zobaczymy..
Pozdrawiam:-) :-) :-) :-) :-)
więc absolutnie nie stanowiło one odczuwane. Handelek kroju second hand
OdpowiedzUsuńpragnie przedstawiać pogodny zbiór do obsady bieżących zapomóg dodatkowo
handelki współczesne gęsto świadczą dalekie alternatywie gwoli utalentowanych przyjmujących, aby potrafili kupić bezustannie serdeczniejsze przyczyny niźli stale.
Dorośli usługobiorcy potrafią w zapełnia oszukać owe swobód.
Wegetuje niemało ideologii, które można spożytkować, żeby podejmować
Also visit my blog ... odzież