wtorek, 24 listopada 2015

73.Zakalec.

Czuję się dziś jak przydeptany,oklapnięty ,bezkształtny kawałek jabłecznika.
Wymielona ,przerobiona na części pierwsze.
Udałam się w tej swojej zakurzonej codzienności na zakupy,lubię szopingi,ale co za mnogo to i świnia nie zeżre.
W sklepach już sie kołysze magia sraczki przedAndrzejkowej,przedMikołajowej ,łańcuch zamyka ,biegunka przedŚwiąteczna.
I ja ,tam w tym sajgonie mknę ,z jęzorem na wierzchu,najpierw gluty z zimna dyndające po kolana jak te jajca,teraz siódme poty zimne i gorące na zmianę .
Kasa czynna jedna..wszyscy z koszami upchanymi pod sufity,i wykładają i zdaje mi się ,że koniec nie nastąpi..wykładam i ja..
Aż kurwa ,telefon wie kiedy zadzwonić...wybierze sobie najmniej odpowiedni moment..
A w torebce tylko nasrać,tam już pół chałupy wynoszone( prostownica,przydasię kto wie gdzie Jagna wyląduje,pończochy,maskara,szminki sztuk 3,portfel - bez tego ani rusz,portelik i portmonetka na drobne i koraliki,kasztany,wyzbierane w pazdzierniku- na hooj ?ano na szczęście co by się w finansach pomnożyło,gumy żujące od owocowych po wykrzywiającą gębe mięte)
I wreszcie telefon- brzęczy wkurwiająco
Młodę z zapytaniem gdzie polazłam i dlaczego tak długo,nie zostawiłam kartki na lodówce,
- w kolejce jestem ,zaraz zadrę kiece i przylece
W jakiej kolejce- obudził się
W górskiej synu,wisze nad przepaścią i podziwiam widoki,cholera przy kasie jestem dzieciaku i zaraz zczezne i zdechne..
- wepchaj się na pierwszego,gimbazy tak robią..
Ludzie trzymajcie mnię,uszczypnę Pana przede mną w dupe ,w podskokach mi ustąpi pierwszeństwa..
 - mogę ewentualnie podbiec ,pomoge Ci z zakupami
A niezmiernie mnie to cieszy,ewentualnie
Szał panuje nie do zniesienia ,a jeszcze w Lidllu rzucili szczoty na akumulator...i łaszki babskie..i te Zołzy podoklejane do tych koszy,ani myślą dygnąć..
Ja sie wypisuje ,ja wysiadam .
Artykuł poczytałam sobie po powrocie z tej nagonki
Otóż,,Śmierć i dziewczyna,, miała swoją premierę...
I Organizacja Różańcowa ciężko namadlała się ,by Porno przedstawienie nie odbyło się...
Pomsta do Nieba ,opamiętajmy sie troche..
Fajnie przedstawiony obrazek niewycukrzony,lecz taki jaki jest ten świat...
Chętnie liznęłabym sztuki tego pokroju..
To tyle na dziś z zakalcowego dnia...
Niebawem Andrzejki...świętować będzie jeden ,a chlać będą wszyscy.

3 komentarze:

  1. NIE JEST TAK ŻLE SKORO MÓWISZ ZE JAK JABŁECZNIK A WIEC Z SOKIEM A I W ODROBINIE SOKU IKRA SIE UCHOWA CZEGO TOBIE NIEBRAKUJE , PEDZISZ PRZEZ MIASTO TRZA NA TO SIŁY , BO DOPIERO PO ZAKUPY A JUZ Z CIEZAREM WYPCHANEJ DO GRANIC TORBY NA RZEDZIA DO MALTRETOWANIA WŁOSÓW , CHEMIA DO TWARZY POWIEK I RZĘS PORTWELE I INNYCH W SUMIE NIEŹLE WAŻĄCYCH ACZ ZBEDNYCH PRZEDMIOTÓW WIELE . POTEM ZAKUPY I JAK TO W ZYCIU BYWA BIEDNE MOCHEROWE EMERYTKI NIE KUPIA CHLEBA ALE KAZDA PROMOCJE W MARKECIE MUSZA OBLUKAC BO CO POWIE SASIADCE. SZTUKA CIEKAWA WIDZIAŁEM RECENZJE , KRYTYCY I PUBLIKA POZYTYWNE WRAZENIE , A MOCHERY ZAPOMNIAŁY JAK ZA STODAŁA GŁÓWNA ROLE GRAŁY , OBŁUDA NIE ZNA GRANIC . I JESZCZE JEDNA SPRAWA TAK SIE SKŁADA ŻE JESTEM JEDNYM Z TYCH CO TO BEDA SWIETOWAC W ANDRZEJKI BO JEST KTOS O TYM IMIENIU KOGO ZNAM JUZ JAK ZŁY SZELĄG BO OD CZASÓW DINOZAURÓW , A I MIKOŁAJKI SA DO MNIE JAKOS TAK DOKLEJONE PRZYCZEPIONE I TAK SOBIE SĄ .... POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZYCZE TOBIE WSPANIAŁEJ ZABAWY , NIE KONIECZNIE NA SALI , W TEN WIECZÓR ANDRZEJKOWY , A MOŻE I NIEBAWĘ NA KATARZYNKI . WIESZ ZE W KATARZYNKI WRÓŻA SOBIE DZIEWCZYNKI A W ANDRZEJKI PANOWIE Z WOSKU LEJA TO CO MAJA W GŁOWIE .:) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie odrobiłam lekcji,nie wiedziałam że Kaski i Andrzeje wróżą sobie z wosku w różnych terminach...cholera..nadrobię:)Życzę udanej Andrzejkowej suto zakrapianej imprezy , ze śledzikiem na wypasie.Pozdrawiam serdecznie:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Można wybrać opcje komentowania naciskając "Konto Google" przy "Skomentuj jako" .