poniedziałek, 11 stycznia 2016

105.Kłamstwo szyte na miare.

W pstrokatej pelerynie,czarnym kapeluszu,na krótkich nogach..
Wyczekuje sytuacji..
Kłamstwo towarzyszy Nam każdego dnia...
Mówimy o tym jak bardzo kochamy prawdę...
Gówno prawda...
Lubimy ją na odległość,nie jesteśmy na nią przygotowani..
Wolimy słodkie,drobne kłamstewka...
One kolorowymi kredkami rysują Nam Świat..nasz osobisty..
Prawdę chcemy słyszeć taką jaką my widzimy..
Bo prawda jak wiemy bywa bolesna,kolczasta..
Ale boli chwilę,nie jest wieczną udręką..
Kłamstwo niesie ze sobą rozpamiętywanie,powoduje ,że szukamy dziury w całym..
Skraca nasze myślenie obiektywne..
Czy zdradzanej kobiecie ,facet będzie ,gotując wodę na kawę,mówił - zdradziłem Cię nocy letniej,zrobię to znów...o ewentualnym terminie tego uczynku,jeszcze Cie poinformuje..
Ucieszy się kobiecina...z tej radości...utrąci mu klejnoty..
A kłamią wszyscy....jak jeden mąż...
Paraliżuje nas strach przed wyświechtaną ,,prawdą w oczy,,
Wiemy,że rozmówca tejże usłyszeć nie chce..
Ludzie mówiący prawdę...tracą najwięcej...
Przyjaciół,szacunek...prace...
I mów to co myślisz..podążaj w prawdzie za prawdą...dostaniesz kopa w dupę
Ale wszystko to można załatać,naszyć kawałek kolejnej prawdy...
Zetknęłam się z ludźmi ,którzy z kłamstwa zrobili sobie używanie...
Zakutali się tak,że już nie wiedzą,kiedy ostatni raz powiedzieli coś zgodnie z prawdą...pogubili się...kłamcy patologiczni..
Prawda często wprawia Nas w zakłopotanie,taki niewiadomnik zachowań..
Taka Nasza licha konstrukcja...
Kłamiemy dla wygody..dla korzyści...
A wszystko to sprowadza Nas do parteru..
Nie dziś..to jutro...za miesiąc...
Pan Życie wystawi Nam rachunek...
I kiedyś będziemy musieli zapłacić...
,,milczenie jest najpaskudniejszym z kłamstw,,pisał Hłasko..
Nie milczmy wtedy,kiedy mówić trzeba...nie przytakujmy..
Czasami prawda warta poświęcenia...
A milczenie wisi w próżni...obojętne...znieczulone...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Można wybrać opcje komentowania naciskając "Konto Google" przy "Skomentuj jako" .