Takie widoki działają na mą dusze jak balsamico..
Uspokajam się,chłonę każdą chwile z innej perspektywy..
Zatem połączę przyjemne z pożytecznym..
Huśtawka ucieszona od ucha do ucha,podoba się sobie w nowej wersji..
A to rzecz jasna za sprawą bystrych oczu Soko i jej aparatu..
Należą się podziękowania ,za czas ,który poświęciła Huśtawce..
Dziękuje też swoim synom..tak miło wlewają motywacje w tę moją żydź..
Oczywiśćie dziekuję,tym bez których dopingu nie kiwnęłabym nawet placem u nogi..
Nadal mam chwile wycofki...a pierdole nie robie..nie pisze..
Takie krótkie momenty ...
Skoro już tak sie zagalopowałam w tęksach ,dziękutach..
To nie omieszkam skierować się w stronę mroku..
Znaczy podziękuje również tym,którzy tylko czekają aż zaliczę glebę i nakryje się kopytami...
Sporo się dzięki Wam nauczyłam,przydała się kolejna lekcja..
I pomyśleć,że kiedyś nawet byłam bliska zaufać waszym pseudo humanitarnym intencjom..
Nie zapomne też o tych ,którzy tylko udają dobrych,,przyajciół,,..
Nie wysilajcie się...
Cieszę się ,że Wy wierni czytelnicy,znosicie moje nastroje,niekiedy oderwane od pługa..
Zachęcam do dyskusji na każdym froncie...
Nie lękajcie się..
Ze mną nic Wam nie grozi:-)
....gdyby nie Twoje hustawki, nie byloby tej hustawki, ktora tak chetnie czytam, chociaz niezbyt czesto sie wypowiadam..
OdpowiedzUsuńHustaj sie...raz w gore, a raz w dol...i pisz ciagle😄
Spokojnej nocy..
Pozdrawiam
SK 🤘🏿
Pozostaje pożyczyć S.K miłego weekendu..
OdpowiedzUsuńSamych udanych ujęć z Twoim aparatem:-)
Ściskam:-) :-) :-)
Huśtawka jak wahadło - raz w te , raz w tamta stronę. Jak życie . Jesteśmy jak ta Alicja w krainie czarów . raz po tej, raz po tamtej stronie lustra.
OdpowiedzUsuń.Jak w życiu , śnimy sen na jawie, spotykamy przyjaciół i wrogów //Dodgsona ?? // kapelusznika i kota / niestety wykastrowany - ech ! ta Ela /. Idziemy przez strumyki aby odebrać nagrodę .Jak w zyciu - dostrzec nadzieje na dnie puszki Pandory. Jak w zyciu – taka odłożona partia szachów.
Takie myśli na „wysokości „ rzuciły się na łepek żółwika .
Zółwik macha ogonkiem i łapką . Serdeczności przesyła.
A Żółwiowe pozytywne roztacza myślenie :-)
OdpowiedzUsuńHa! Kot tylko ostrzy pazury,i od michy do michy biega:-)
Jestem już oczywiście na pierdolnięciach zarobkowych..
I wiesz co,zauważyłam ,że przez te wszystkie lata ,nauczyłam się umiejętnie pakować walizki:-) :-)
Szachy- odłoże na kiedyś...jak już będe pomarszczona,wolna rencistka...
To właśnie taki sen na ,,jawie,,:-)
A te strumyki to takie zimne skurczybyki:-)
A wiesz ,że jedyną nagrodą jaką kiedyś odebrałam,dumna taka jak ten ,,paw,,
To wyróżnienie w konkursie recytatorskim ...uwaga ! Poezji radzieckiej:-) :-) :-)
Były też i szkolne różne...
A tak całkiem bez jajca...to siebie wygrałam Żółwiku - znów wygrałam..
Ściskam Cię ...:-) :-) :-) :-)