128.A còż to był za wstyd.

Jesieni moja franco..
Plujesz ,chlapiesz,oziębła jesteś jak dziewica wiecznie młoda..
Chciałam Cie nawet pokochać..
Powiedziałam to?
To już naprawde nie jest dobrze...
Niedziela jest z siebie zadowolona ,ja mniej..
Moja cierpliwość zdechła ...
,,nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy...cynizmu,nadmiernego krytycyzmu..a nadomiar wszystkiego nie mam cierpliwości do tych,ktòrzy na moją cierpliwość nie zasługują...,,
To słowa wypowiedziane bynajmniej nie przez Meryll Streep ,ktòra niczego nie powiedziała..
To myśl Jose Teixeir..
A ja dodam od siebie ...
Że sama już udusiłam swoją cierpliwość..z kretesem..
Limit sie wyczerpał...
Gdyby nasze Ego miało skrzydła ,niechby odfrunêło ...ale ono sie powiększa do niemożliwych rozmiaròw..
Wszyscy jesteśmy zdrowo nawiedzeni..
Ubiorę tą myśl w lumpy...
Jesteśmy wrednymi chujkami..
A jakże szlachetni ...
Ty,Ja ,On...cała armia ..
Jesteśmy mistrzami we wszystkim..
Pomagamy tak z serca...
Czekając na oklaski od tego w potrzebie...od otoczenia...
Duma nas rozsadza..no przecież pomagam
Czekam kurwa na aplauz..
I miłość...pierdząca tęczą...
A gdzie uczucia dla drugiej osoby?
Podziel sie...pòki co kochasz tylko siebie...
I pòki ta Polska Polską i świat światem...będzie Pan i Kloszard..
Pan będzie łbem kasował o kant chmury..
A zwyklak orał nosem w ziemii..
I pan go  jeszcze dokładnie w te glebe wgniecie...swoim butem polerowanym na wysoki połysk...
Ego...najgorsza odmiana wirusa...
Ono nas niebawem wydyma..
A czyż niewystarczająco robi to nasz z piekła rodem rząd???
Te nasze słabości..są,będą...one nie zdechną..
Ale to też ludzkie...
Ale możeby tak troche popuścić lejce...
Spuścić powietrze...
Odrobine...nie tylko dla swojej narcystycznej przyjemności..
Dla innych...choć raz...
Jesteśmy egoistami złymi i dobrymi..
Jesteśmy chujkami odzianymi w kondomy...
Ja ,Ty ,On...
P,S. Huśtawko w ramach przeprosin kupiłam dla Ciebie,co ja pierdole ,dla siebie kupiłam kilogram brzoskwiń...
Chętnie opluje kogoŝ pestkami..
Taka jestem megasuka..