czwartek, 14 października 2021

I kiedy staną zegary

Dawno mnie nie było..
Czas się na chwilę zatrzymał..
Ja zwolniłam.
Zdjęłam stopę z gazu..
Nadal jestem najbardziej niespokojną ,rozczochraną wersją siebie.
Jedyną wersją..
Nosi mnie ..
Dalej byle dalej..
Gdzieś jest coś za czym tak bardzo tęsknie..
Wiecznie czegoś szukam..
Siebie kawałek po kawałku jak czekoladowy tort z wisienką..smakuje jakby od nowa.
Zbyt długo wisiałam w próżni..
Nie zastanawiam się już .nad tym..
Dlaczego ktoś sobie mną buty wycierał..
Bolało..
Są rany ,które się nigdy nie zabliżnią..
Przypominają o tym co było złe..
To powinno być zmywalne..
Bierzesz gąbkę ,wodę i gotowe..
Czysto..
Ale tak sie nie dzieje..
Jedyne co mogłam zrobić ..
To odpuścić ..
Relacje ,które w ogóle nie powinny mieć miejsca.
Ale sie zadziały..
Odpuścić coś ,co robiło mi z głowy wiatrak..
Co wbijało noże po kilka razy..
Co fundowało mi rozklekotany wagon emocji..Uwaga !coś się rozpierdoliło i wagonik dalej nie ujedzie"
Rozkraczył się..
I nagle coś do mnie dotarło..
Coś tak prostego.
Mam tu tylko moment ,i sprawię sama dla siebie ..
Że będzie wyjątkowy..
A wiesz dlaczego??
Bo Ty sama najlepiej wiesz co jest dla Ciebie dobre..
Tylko uwierz..
Nie pozwól by Ktoś ,ktokolwiek robił sobie przejażdżke po Twojej duszy .
Wysiadał na pierwszym lepszym przystanku..
Bo skończył się sezon na Wesołe Miasteczko..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Można wybrać opcje komentowania naciskając "Konto Google" przy "Skomentuj jako" .