Usiąść ...zapalić...i płakać...
Nominuję dziś do statuetki pozłacanej..w dziedzinie...
,,głupich nie sieją ,sami sie rodzą,,
Dzień jak codzień z Zygfrydą rutyną biegniemy...
Znaczy ja pędze swoim rytmem...ona żadnym
Ale plan mamy zawsze od - do...
Ktoś musi podnieść ciśnienie,skoro sama kofeina nie wystarcza...
A kto jak nie Czerwony Nochal...
- nie parz mojej żonie kawy mocnej...Jacobs jest bardzo siarczystym napojem..
Ty nie znasz tej kawy...w domu nie masz....wiec sie nie orientujesz
( ależ pewnie że nie mam...ja mieszkam na drzewie i złaże z niego tylko w poszukiwaniu korzonków jadalnych i sumiennie poluje na - samca,a pijam 3 raza za dnia wodę z sadzawki )
Punkt drugi - na mopie leć...( to urządzenie pasuje do mojej osobowości) kafelek się u Nas w domu naszym wypchanym po sufit( rupieciem) nie odkurza ....rysuje sie powierzchnia...- szczotek wymiennych do rury ciągnącej - nie posiadamy..
Po trzecie-Zygfryda jada niewiele ,z tej racji zaistniał problem...
Bo Ty Polko jesz dietetycznie warzywa...o innych porach..i na dwa razy gotować?wiesz ile w Niemieckim Stanie ( rasy cięzkiej cholery) zużycie prądu kosztuje?( nie o tym fakcie nic mi niewiadomo...my w Polskim Stanie ...szarpiemy światło słoneczne i gotujemy na kamieniu gorącym,kąpiemy się - latem w kałuży ,zimą- w śnieżnej chlapie zarastamy brudem...po cebulki włosów)
Po czwarte jebutne primo..- szał zakupów..
Ciągnij Polko wagon pełny byle migiem bo Nochal jak samolot po stoiskach fruwa...
Noż kurwa jak kicajec jakiś...z kartką przed oczyskiem...małe to to z metra cięte...zapatrzone w listę z mrożonkami ...
Zwolnij człowieku ....ale gdzie jakie wolniej...tu nie ma na co patrzeć...tu trzeba sie uwijać jak w ukropie...zakupów nie lubię...żona zawsze się tym zajmowała...
Ja zakupy będe robiła sama...odbierzesz mnie tylko bo z siatami spory kawał...
A Boże Mój uchowaj( i czego tak dyszy ,sapie ,głową we wszystkie strony macha...
Oczopląsu dostał chyba...wstrząsnienie mózgu może- a nie on nie posiada tegoż specyfiku) wiesz ile paliwo się ceni?by Cie w te i wete wozić?
Ale skąd Ty możesz o tym mieć rozeznanie..i nadal ten łeb mu lata...zejdzie zaraz...
( tak ja ujeżdżam tylko taczkę...na dokładkę z gnojem..a traktor widziałam tylko na zdjęciu...w gazecie...)
Dużo by mówić...o takich dziwnych śmiesznych sytuacjach,ale i zarazem zastanawiających...skąd u nich taki rozmyślunek...gdzie oni wygrzebali ten swój światopogląd...
Jednym słowem ..kamasze ze stóp same sie zsuwają...w Polsce nie był...nie widział...
Ale wie lepiej...fajnie że oświecił mnie jak z pilotem do telewizora się obchodzić...
Bo ja w domu to mam tylko taki z kartonu ,wycięta dziura ,dorysowane przyciski...
A za pilot służy mi kredka...bym sobie mogła dorysować dodatkowe ,kolorowe kanały-.
Taki fajny dzień...pierdolec do'kwadratu ...w dodatku ...kręcący piruety...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Można wybrać opcje komentowania naciskając "Konto Google" przy "Skomentuj jako" .