Zabiegana jestem,i.dokąd tak pędze..
Potykam sie o własne podeszwy..
A w sumie to mogę nie zdążyć..
Przysiąde z obolałym dziąsłem i spuchniętą paszczą,nadal jestem kołtunem,troche tylko przypominającym groźnego psa,jeszcze jednak nie gryze..
Choć niekiedy mam ochotę potraktować zębami ,niektòre chodzące osobniki..
Chce innego świata!!!
Żeby ścieżki życia ,choć utatłane gòwnem,były do przerobienia,nie wzbudzały obrzydzenia i strachu..
Żebyśmy mòwili sobie dzieñ dobry na ulicy,żebyśmy więcej się uśmiechali,choć powietrze nas tak wkurwia..
Żeby nasi politycy zabłysnęli wreszcie ..
I przypomnieli sobie jak to jest być człowiekiem..
Żeby przestali ryć w korytach ,i przebiegli sie po rzeczywistości..
Żeby dawać z siebie ,ale nie odstawiać pokazòwki..
Żeby brać,tak brać łychami każdą sekundę czekającą na nas..
Żeby jeden drugiemu nie podstawiał...tych kłòd,nie podcinał skrzydeł,ktòre i tak już wystarczająco ucierpiały..
Żeby choroby nowej generacji poszły w starą cholere,żeby sie nie rozmnażały więcej..
Żebyśmy tych pieniędzy ciężko uciułanych nie wystawiali na piedestał...
Pieniądz ...ma swoją moc,ale juź sie w nim zatraciliśmy..
Żebyśmy kochali..
Pomimo...
Miłość w czasach zarazy dwudziestego pierwszego wieku...
Czyż może być coś lepszego?
Miłość wszystko prostuje..
Rozmarzyłam sie...
Ale lubie sobie powiedzieć...
Uważaj na to o czym marzysz..
I wiecie co...chce sie śmiać pełną szufladą...tak źeby czuć łaskotanie ,żeby drżało...
Dawno już tak sie nie śmiałam...
wtorek, 30 sierpnia 2016
123.Świat według Kołtuna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Można wybrać opcje komentowania naciskając "Konto Google" przy "Skomentuj jako" .